Szukaj na tym blogu

wtorek, 19 marca 2019

Ślepa uliczka nie powinna być granicą poznania

Fizyka współczesna ugrzęzła i drepce w kolejnej ostatecznej granicy poznania. Ale fizyka współczesna jest dobra, bo odniosła wielkie sukcesy.
      Jeszcze niedawno z tego powodu była dobra fizyka Newtona, ale gdy napotkała nieprzez­wyciężone trudności, zamiast ją poprawiać zmieniono fundamenty. - Ale to i tak lepiej niż było z eterem, bo go w całości wyrzucono, bo nie w pełni zadowalał zdrowy rozsądek. A przecież eter też można było obronić „jakimś innym sensem”, rezygnacją z wyobrażenia sobie jego mechanizmu. - Dlaczego teraz teorie łata się niewyobrażalnymi „wirtualnymi cząstkami” i innymi "renorma­lizacjami" zamiast niewyobrażalnym eterem? Przecież to to samo. - Dlaczego wirtualnej próżni nie trzeba sobie wyobrazić a eter trzeba było? - Czym lepsze jest „pole elektro­­mag­ne­tyczne” od elektro­mag­nety­cznego eteru? Dlaczego eter trzeba było sobie wyobrazić a pola nie?

A z fizyką ugrzęzła cywilizacja. Bo jak można zaakceptować niewyob­rażalną fizykę? Przecież to oznacza niewyob­rażalny świat, a to zwalnia z racjonalnego myślenia. Bo gdy wystarczy tylko liczyć, wystarczy nie myśleć, tylko kombinować. - Myślenie zaczyna się tam, gdzie matematykę łączy się ze światem. A to powinna robić właśnie fizyka - szukać modelu. Fizycznego, mechanicznego, czyli wyobrażalnego. - Dlaczego „niewyobrażalne modele” uważa się za modele, a nie za brak modelu?

       Fizykę trzeba odebrać matematykom.

       Bo przecież może być tak:



Nie, tak nie mogło być. Tak w sposób euklidesowy zbudowałem Einsteina STW (szczególną teorię względności) - jako paraecholokalizację eRT czyli jako stosunek euklidesowych (galileuszowskich) echolokalizacji eR i eT . Czyli
eR= eR / eT = STW .


- Przedrostek para świadczył o tym, że STW Einsteina jest błędna, że akceleratory można budować samą echokalizacją eT a echolokację eR można wyrzucić z teorii elektromagnetyzmu. - A ja naprawdę nie chciałem obalać teorii względności, chciałem tylko ! ją zrozumieć! euklidesowo.
    Czyli w roku 1986 udowodniłem tylko ! to, że STW Einsteina nie jest pseudo­­eukli­desowa ale euklidesowa. Bo nieeuklidesowego nie zbudujesz euklidesowo. Także nie jako iloraz dwóch teorii euklidesowych. - Podobnie jak nie zbudujesz liczby niewymiernej dzieląc liczby wymierne.
Uwaga. - Mówiąc o dzieleniu teorii mam na myśli na przykład dzielenie czasów obliczonych wzorami wziętymi z dwóch różnych teorii. Na przykład wzorem wziętym z (teorii) echolokacji eR i z eT (patrz powyższy diagram). Czyli t1R / t1T  - w tym przypadku otrzymaliśmy Einsteina relatywistyczny paradoks czasu, czyli jego dylatację. - Jej miarą jest znany czynnik Lorenza - on jest również w Einsteina "relatywistycznym paradoksie" energii kinetycznej całkowitej E. - W energii kinetycznej EK takim "relaty­wis­tycznym czynnikiem" jest współczynnik Dopplera K.

Ale słusznie kpiłem z obowiązującej interpretacji relatywistycznych paradoksów - że zniekształcają one źródła a nie ich obrazy, którymi źródła oddziaływają. Takiej interpretacji nie mogłem zaakceptować, więc kpiłem z paradoksów. Nie wierzyłem w ich istnienie. Kpiłem równe 30 lat, wyśmiewany przez innych. Dopiero w marcu 2016 zacząłem jej bronić bo zrozumiałem że każdy ruch podlega prawu Dopplera. I że
Klasyczne zjawisko Dopplera wyjaśnia wszystkie relatywistyczne paradoksy.
Ruch nie zmienia świata, zmienia jego obrazy
docierające do obserwatora, odbiornika.


     Cząstki nie oddziaływają bezpośrednio, ale obrazami, niosącymi Plancka energię nhν. Czyli moją fizykę powinienem napisać od nowa, ale mam już 83 lata i już mi się nie chce.
A dokładnie chodzi o to, że ja, mówiąc w lekkim uproszczeniu, zachowuję wyniki Einsteina ale odrzucam jego wzory, bo jego wyniki uzyskałem z moich wzorów galileuszowsko-dopplerowskich, a one pozwalają na euklidesową interpretację jego teorii, czyli odrzucam pseudoeuklidesową interpretację Minkowskiego, bo według mnie jest ona niewyobrażalna, nie fizyczna. - Idiotyczna. 

Czyli już nie Minkowski w czasoprzestrzeni pseudoeuklidesowej, 
ale już Doppler w czasoprzestrzeni euklidesowej.

Jestem autorem euklidesowego ujęcia Einsteina STW czyli jego szczególnej teorii względności.
Prof. Eine publicznie ogłosił to w swoim blogu.

I stał się cud - przestano ze mnie kpić - zaczęto mnie nienawidzić. - Totalny bojkot.

Pole elektromagnetyczne nie jest lepsze od elektromagnetycznego eteru
- pole nie zastąpiło eteru, jest tylko jego polowym opisem. To tylko matematyka.

A tytuł  Ślepa uliczka nie powinna być granicą poznania dotyczy "współczesnej" fizyki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Renormalizować trzeba tylko błędną teorię.
Renormalizacja nie naprawia teorii ale fałszuje jej wyniki
- tak "by wszystko się zgadzało".