Szukaj na tym blogu

czwartek, 21 marca 2019

Mój Dzień Poezji

Cud na dworcu w Zielonej Górze

Zawstydziła nas, sama zawstydzona
swą urodą.
Pogromczyni uwięziona setką zadziwionych oczu.
Czarnym kostiumem uniosła nieruchome ramiona,
Czarny Anioł piękna i dobroci.

Patrzyłem wzruszony
Ona to widziała
Dyskretnie sprężona chłodem nadciągającego zmroku.
I szeptaną ironią tych co się wstydzili.
I moją,
tęsknotą.
 
POWAGA I MIŁOŚĆ WYMAGAJĄ ODWAGI.


Ale . . .
Serce moje mięsem jest plugawym
i w wnętrznościach szamocze się i targa
z obliczem bezsprzecznie koślawym
ze sprośnościami na wargach.

. . .

Salmiaki mnie namówiła … Ale ja lubię się chwalić.


A to napisała Maria Kryńska-Szostak. - W tych dwóch linijkach jest wszystko co najbardziej lubię
    Jestem ciągle w tobie poświatą spowita;
     jawię się w twym szepcie, wchodzę w boski jęk -


Ale ciąg dalszy jest dla mnie za nowoczesny - wolę Pawlikowską, od Poświatowskiej czy Plath. Wolę wartką myśl wyrażającą uczucie, od głośnego poszukiwania słów potrzebnych do jego wyrażenia.
    Autorka wyjaśniła że ten wiersz dopiero powstaje i będzie lepszy.

Podobnie kiedyś urzekły, nie tylko mnie, te 3 słowa: "... wiosenna bujność traw ..." - Na przykład w maju 2009 roku  nie_taka_zla napisała: 

    Wiosenna bujność traw ... ” -  W amerykańskim filmie pod tym tytułem, Natalie Wood przerywa recytację wiersza i wybiega z klasy. - Czy ten wiersz istniał wcześniej, czy został stworzony tylko na potrzeby tego  filmu? I może zna ktoś jego pełną wersję i autora?
     feelblue wyjaśnił sprawę pisząc: Moje poszukiwania dały taki wynik: Intimitations of Immortality" William Wordsworth (1770-1850).
     Obecnie Google na ten temat dostarcza obfitego materiału. Także wiele różnych tłumaczeń. - Dobry wiersz potęgą jest!


     Podobnie rzecz się ma z wierszem z filmu WALKABOUT - W moje serce uderza wiatr …".

     Obecnie wydaje mi się, że poezja jest ciekawsza od fizyki.
 

4 komentarze:

  1. Bardzo się cieszę, że Cię namówiłam!
    Tego Twojego wiersza nie znałam.

    Piękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ukrywam że mnie też bardzo się podoba. - Akcja dzieje się na peronie w Z.Górze bo tam miałem przesiadkę. - To było zjawisko. Nie do opowiedzenia!

      Usuń
  2. @Salmiaki - nie gniewaj się że po Twoim komentarzu dodałem drugi wiersz. Raczej jego początkową okruszynę, po której może jednak zmienisz o mnie Twoje pochlebne mniemanie . . . - To był bardzo długi wiersz, cały wymyśliłem podczas jazdy łódzkim tramwajem. Z kina do kina. Ale zdaje mi się że po pracy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wczoraj próbowałam dodawać komentarze- nie udało mi się...
    A dzisiaj idę popracować w ogrodzie.

    OdpowiedzUsuń

Renormalizować trzeba tylko błędną teorię.
Renormalizacja nie naprawia teorii ale fałszuje jej wyniki
- tak "by wszystko się zgadzało".