Szukaj na tym blogu

czwartek, 18 kwietnia 2019

Jej wiersze są z przydomowego ogródka,
z serdecznego saloniku dla przyjaciół

Myśl, nawet najnowszą, i piękno jej wierszy, dostrzegasz bez wysiłku. Pawlikowska jest lekka w pięknie i w mądrości.
wierszownik
 
Topielice
Rudą nocą, pod mostem, w Sekwanie
płynie kotka, przemokła i sina.
Pod następnym mostem, niespodzianie,
przyłączyła się do niej dziewczyna,

Opryskują je lampy portowe,
owijają je posępne fale,
a one prowadzą rozmowę,
nie oddychając już wcale.

"Dzieci z mostu mnie w wodę wrzuciły.
A ciebie?" - "I mnie także. Wiedz to...
Choć tak bliskie, dalekie, bez siły,
w zimną falę rzuciło mnie dziecko.

Teraz we mnie odpływa jak w łodzi,
w dal od brzegów, tonących w mgły krepie...
Nie zobaczy już świata" - "Nie szkodzi"...
- "Nie wyrośnie na ludzi"... - "To lepiej..." 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Renormalizować trzeba tylko błędną teorię.
Renormalizacja nie naprawia teorii ale fałszuje jej wyniki
- tak "by wszystko się zgadzało".