Szukaj na tym blogu

wtorek, 23 kwietnia 2019

minichrony.blox 20120601
Minichrony pozwalają rozumieć rozpady.

piątek, 01 czerwca 2012
 
   Bo czy poważnie można traktować taką fizykę - takie współczesne metody "produkcji"  (wymyślania i odkrywania) nowych cząstek elementarnych? Mionu, taonu, ... źle zrozumianych przez fizyków obrazów elektronu. - Minichrony pokazują że to nie foton rozpada się na elektron i antyelektron, ale że elektron się "rozpada". To znaczy, że elektron szybszy od światła, czyli tachion, pojawia się najpierw, ni stąd ni zowąd, jako "błysk" (foton) a dopiero potem jest widziany (oddziaływa) jako para rozbiegających się dwóch elektronów, w przeciwnych kierunkach i jakby o przeciwnych właściwościach. - Tak obrazy elektronu są spostrzegane (oddziaływają) przez inną, odległą cząstkę, gdy elektron pędzi po torze z jednostajną szybkością klasycznie nadświetlną (VT >c), czyli gdy według Einsteina przekroczy relatywistyczną szybkość 0,6 c (VR >0,6c). - I tak słyszysz samolot naddźwiękowy przelatujący nad tobą - najpierw usłyszysz grzmot, ni stąd ni zowąd, a potem dwa rozbiegające się dźwiękowe obrazy samolotu. Tak samo słyszysz piorun - najpierw grzmot a potem dudnienie rozlewające się po niebie, coraz dalej. - Ta minichrona pokazuje, że antypiorun (antyobraz pioruna) powraca do nieba (a antysamolot na miejsce startu i wyląduje tam tyłem w chwili w której wystartował - tak S będzie to widział, na odległość, na zegarze znajdującym się wtedy w samolocie - odwrócony film).
 
  Natomiast gdy samolot (albo na przykład elektron) pędzi ruchem przyspieszonym, to oprócz kreacji mogą pojawić się anihilacje - jak niżej. - Minichrona ruchu jednostajnie przyspieszonego, wykreślona wzorem (14).
 
 
      To może zrozumieć każdy, bo to euklidesowe, czyli z naszego świata. Świata dowolnych klasycznych szybkości VT, także większych od szybkości światła. - Fizyka Einsteina jest za wolna na XXI wiek. A nawet o kilkanaście lat wcześniej.
      Ale gdyby ktoś nie rozumiał a chciałby, to niech zajrzy do mojej witryny WWW.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Renormalizować trzeba tylko błędną teorię.
Renormalizacja nie naprawia teorii ale fałszuje jej wyniki
- tak "by wszystko się zgadzało".