Ten blox też już taki jest - a także on nie miał taki być. I on jest już brudnopisem, bo inaczej nie da rady - ciągle pojawiają się nowe wnioski i problemy, i ciągle trzeba definiować nowe pojęcia i re-definiować stare. A Andrzej me47 musi ciągle wymyślać nowe sposoby kreślenia diagramów, programem Excel. Bo na przykład ten diagram, podobny do diagramu z poprzedniej notki, ale …
- Przede wszystkim na tym diagramie są 3 minichrony, a w poprzedniej notce tylko jedna. - Ale wszystkie te minichrony zostały wykreślone dla ustalonych wartości parametrów ß=2 oraz rp=3 - znaczy to, że tutaj zawsze po tym samym torze l pędzi zawsze ten sam tachion i że zawsze pierwszy sygnał dociera do S z jednego z punktów l00=±1,732. - Wynika to ze wzoru (11). Ale z tego diagramu wynika że tylko z ujemnego l00=-1,732 , bo tachion (na przykład nadświetlny elektron, albo naddźwiękowy samolot) obiektywnie po torze l biegnie z lewej strony na prawą. - Co innego jego obrazy, a tylko je S spostrzega (nimi z pędzącą cząstką oddziaływa).
A punkty l01 l02 i l03 są punktami określającymi kiedy S rozpoczął obserwację. Dokładniej - kiedy S włączył (wyzerował) zegar. Są to różne wartości występującego we wzorze (2) parametru l0. Inna wartość dla każdej pokazanej tu minichrony. - W tej zerowej chwili tS0=0:00 , czyli tutaj w chwili tS01=0:00 albo tS02=0:00 albo tS03=0:00 do obserwatora S dotarł sygnał z punktu l01 albo l02 albo l03. Wtedy sygnał z l00 jest już w pętelce, poniżej S - są w niej sygnały które S przegapił (za późno zaczął obserwację). - Chwil tson=0:00 (n=1,2, ...) nie pokazują diagramy - są one po prostu w S, jako zerowe izochrony, czyli punkt ("zerowe okręgi").
Przepraszam, ale przed chwilą PC pokazał niebieski ekran - w izbie jest temperatura 27 C. Czyli się wyłączam. - Szkoda, bo jeszcze trzeba wspomnieć o punktach skojarzonych (sparowanych) wzorem (13) z punktami lon. Oraz o "zwykłych" punktach l1 l2 l3 itd. czyli ogólnie ln i o punktach z nimi sparowanych (duble).
- Przede wszystkim na tym diagramie są 3 minichrony, a w poprzedniej notce tylko jedna. - Ale wszystkie te minichrony zostały wykreślone dla ustalonych wartości parametrów ß=2 oraz rp=3 - znaczy to, że tutaj zawsze po tym samym torze l pędzi zawsze ten sam tachion i że zawsze pierwszy sygnał dociera do S z jednego z punktów l00=±1,732. - Wynika to ze wzoru (11). Ale z tego diagramu wynika że tylko z ujemnego l00=-1,732 , bo tachion (na przykład nadświetlny elektron, albo naddźwiękowy samolot) obiektywnie po torze l biegnie z lewej strony na prawą. - Co innego jego obrazy, a tylko je S spostrzega (nimi z pędzącą cząstką oddziaływa).
A punkty l01 l02 i l03 są punktami określającymi kiedy S rozpoczął obserwację. Dokładniej - kiedy S włączył (wyzerował) zegar. Są to różne wartości występującego we wzorze (2) parametru l0. Inna wartość dla każdej pokazanej tu minichrony. - W tej zerowej chwili tS0=0:00 , czyli tutaj w chwili tS01=0:00 albo tS02=0:00 albo tS03=0:00 do obserwatora S dotarł sygnał z punktu l01 albo l02 albo l03. Wtedy sygnał z l00 jest już w pętelce, poniżej S - są w niej sygnały które S przegapił (za późno zaczął obserwację). - Chwil tson=0:00 (n=1,2, ...) nie pokazują diagramy - są one po prostu w S, jako zerowe izochrony, czyli punkt ("zerowe okręgi").
Przepraszam, ale przed chwilą PC pokazał niebieski ekran - w izbie jest temperatura 27 C. Czyli się wyłączam. - Szkoda, bo jeszcze trzeba wspomnieć o punktach skojarzonych (sparowanych) wzorem (13) z punktami lon. Oraz o "zwykłych" punktach l1 l2 l3 itd. czyli ogólnie ln i o punktach z nimi sparowanych (duble).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Renormalizować trzeba tylko błędną teorię.
Renormalizacja nie naprawia teorii ale fałszuje jej wyniki
- tak "by wszystko się zgadzało".