Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 6 maja 2019

Notka Bielińskiego jest ważna ale dla mnie za długa

Ale przeczytałem. Bo ona o Einsteinie ale naprawdę o tych co trzymają władzę.- Autor na końcu napisał dlaczego oni tacy są. - Cytuję bez pytania autora o zgodę:
"Postać Alberta Einsteina również dzisiaj to temat politycznie i ideologicznie drażliwy. W stworzenie mitu geniusza wszechczasów, który jadąc tramwajem wpada na cudowny pomysł i tworzy z niczego Szczególna Teorię Względności, włożono zbyt wiele wysiłku, wydano miliardy dolarów, napisano setki czołobitnych biografii, nakręcono dziesiątki filmów, te tysiące artykułów analizujących we wszystkich aspektach geniusz Einsteina… I  te rzesze „naukowców”, wielbicieli, czcicieli… Jego symboliczni potomkowie po dziś dzień rządzą w najważniejszych uczelniach i trzęsą światową nauką… A tu zjawia się jakiś…, nie wiadomo kto, nie wiadomo skąd i twierdzi, że to wszystko ściema i propaganda. Cóż dziwnego, że potraktowano mnie tak, jak się to stało? No, ale zawsze można rzec, że moje artykuły są marne, podle i szkalujące. Czyli, że to moja wina. Sam jestem sobie winien i potraktowano mnie słusznie i sprawiedliwie."
Wołam Kompromitacja Kompromitacja, zamiast Konstytucja Konstytucja.
Kompromitacja tych co trzymają władzę, w fizyce, dreptaczy. - Nie uwierzycie, ale to ciągle ci sami, już ponad 100 lat.
    Ale Arystoteles trzymał 2 tysiące lat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Renormalizować trzeba tylko błędną teorię.
Renormalizacja nie naprawia teorii ale fałszuje jej wyniki
- tak "by wszystko się zgadzało".