Szukaj na tym blogu

czwartek, 16 maja 2019

Zwierzenia starego wynalazcy

"Dziś zdaję sobie sprawę, że bardzo źle zainwestowałem swój czas,, swoje życie. Ostatnie 25 lat poświęciłem praktycznie tylko na badanie Gemine, na udowodnienie istnienia, czym jest i jakie są związki pomiędzy obecną wiedzą a Gemine. W rezultacie straciłem dom, możliwość awansowania, rodzinę. Wreszcie zdrowie. Błędem nie było odkrycie i badania, ale naiwna wiara, że znajdą się ludzie mądrzy, otwarci, którzy docenią odkrycie, zaufają, podejmą badania."
    - napisał W.J. Lupa, emeryt, 70 lat.

Ja nie mam takiej pewności. - Mam pewność że istnieją ludzie mądrzy i dobrzy, ale świnie.
 

5 komentarzy:

  1. Dziękuję za post. Dziękuję także za radę, jednak pozostanę przy swojej ocenie: to głupota, brak wyobraźni, ale także niska samoocena, którą można określić tak, jak to zrobił onegdaj Sikorski w restauracji „Sowa i Przyjaciele”: murzyńskość. Należy jednak zastąpić to słowo słowem „polskość”. Murzyn, podobnie jak Polak, nie mógłby dokonać takiego odkrycia w ocenie tych ludzi. A świnie, owszem, także się zdarzają pomiędzy nimi. Skłodowska nie mogłaby dokonać tego, co dokonała, gdyby pozostała w Polsce; dokonanie Kopernik nie zostało docenione w Polsce, ale w Niemczech i Włoszech. Nobliści polscy żydowskiego pochodzenia doceniani byli za granicą (nie jestem filosemitą), itd.
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_laureat%C3%B3w_Nagrody_Nobla_zwi%C4%85zanych_z_Polsk%C4%85
    Pana teorię znam od kilkunastu lat. Pana teoria i moje odkrycie mają pewien istotny punkt wspólny, który można określić tak: kwestionują STW (Szczególna Teoria Względności). Od 6 lat wiem, że STW nie jest do końca poprawna. Wprowadzenie „drobnej” poprawki powoduje uwzględnienie zjawisk, które obserwowałem. Ta poprawka nie niszczy STW, nie jest sprzeczna z postulatami STW, nie wyklucza STW jako teorii podstawowej
    Pomiędzy moim a Pana przypadkiem jest pewna fundamentalna różnica. Pan ma teorię, natomiast ja mam doświadczenie i metodę badawczą. Nie ma Fizyki bez doświadczenia. Pan, niestety, nie proponuje metody weryfikacji swojej teorii
    Doświadczenie w Fizyce jest nadrzędne wobec teorii. Żadna teoria nie zostanie zaakceptowana bez doświadczalnego, wielokrotnego, ciągłego potwierdzenia
    Głupota fizyków, czytających tego bloga i inne moje opracowania (i nie podejmujących badań, jakie proponuję) sprowadza się do odpowiedzi na pytanie: czy, prowadząc badania przez ponad 15 lat i niemal codziennie, można się tak mylić? Czy zjawiska, które opisałem to tylko złudzenia, miraże, fantomy? Tylko idiota może zaprzeczyć realności opisanych zjawisk, nie przeprowadzając badań. Od kilkudziesięciu lat pseudonauka jest górą. Bo tylko w pseudonauce decydujące znaczenie mają tytuły naukowe autorów prac i ich dorobek naukowy, zamiast wartości naukowej pracy.

    OdpowiedzUsuń
  2. „W opinii Vautrina Polacy w przesadny sposób uznają zasługi cudzoziemców, a gardzą nimi u współobywateli. Polak choćby stworzył arcydzieło, powiada Vautrin, zostanie zignorowany, a jego rodacy przedkładać będą nad jego dzieło najsłabszy utwór zagranicznej proweniencji.”
    "Wiedza i Życie" luty 2011.
    A w Pan Kleks dowodzę że doświadczenia już nie rozstrzygają
    http://www.zbit.smsnet.pl/Pliki/proza_blog.htm#pan_kleks
    Poza tym mojej STW nie trzeba dowodzić, bo ona liczy to samo co STW Einsteina, więc jeśli jego jest dobra to i moja - ale tylko moja jest wyobrażalna, euklidesowa.
    - Może rozszerzę tę moją odpowiedź w notkach, bo edytor komentarzy jest za chudy w uszach.
    - Dziękuję za komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  3. PS. - Vautrin to chyba postać literacka, wymyślona przez Balzaca. - Szkoda ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Mógłbym pominąć pseudonaukowców, którzy zakładają (na jakiej podstawie?) że mają do czynienia z kolejnym oszołomem, oferującym free energy. Na przykład, mógłbym nagłośnić odkrycie Gemine w dość prosty sposób, poprzez wytoczenie sprawy sądowej firmie, w której nabawiłem się raka prostaty (RGK), nowotworu tarczycy oraz kilku innych chorób. Tą firmą jest znany amerykański koncern R.R. Donnelley. Na razie jednak próbuję podnieść się po leczeniu RGK. A leczenie polegało na …napromienianiu prostaty silnymi dawkami promieniowania jonizującego! Notabene, jeśli potwierdzi się, że RGK jest skutkiem napromieniania hipotetycznym promieniowaniem xqg, to będzie to pierwszy przypadek leczenia skutków promieniowania – promieniowaniem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli nie jest lekko. - Myślałem co mógłbym doradzić, ale nic nie wymyśliłem - bo ja też jestem bezradny. Też jestem lekceważony. "Elity" udają że mnie niema.

    OdpowiedzUsuń

Renormalizować trzeba tylko błędną teorię.
Renormalizacja nie naprawia teorii ale fałszuje jej wyniki
- tak "by wszystko się zgadzało".