Motto:
Cała współczesna zawiła relatywistyczna interpretacja świata ma na celu obronę tych dwóch wzorów Einsteina
- Gdyby nawet śmieszni byli ci co eteru bronili, to nie aż tak jak ci co teraz bronią tych wzorów.
A ja w roku 1986 zbudowałem model pozwalający zrozumieć tajemnicę wyniku eksperymentu MM (Michelsona-Morleya) - jakim światłem (sygnałem elektromagnetycznym) oddziaływa materia. - Oto dwa modele - Einsteina eR i mój eT.
Opis w mojej witrynie WWW. |
Einsteina wzorami eR ze zmierzonych chwil t0 , t2 radar echolokalizuje relatywistyczne zdarzenie B1R o współrzędnych t1R , x1R a moimi wzorami eT ten sam radar, z tych samych zmierzonych chwil t0 , t2 echolokalizuje "spoczynkowe" zdarzenie B1T o współrzędnych t1T , x1T .
Ale Einsteina STW nie jest echolokacją eR ani eT ale ich paraecholokacją eRT , czyli ich stosunkiem
Relatywistyczną szybkość VR zdecydowanie odrzucam! - W relatywistycznym świecie dla tardionów obowiązuje klasyczna szybkość VT = (K-1)c gdzie K jest klasycznym (i relatywistycznym - Einsteina!) współczynnikiem Dopplera
W Einsteina STW nie ma wzoru liczącego szybkość - szybkość w STW jest parametrem, takim jak wszystkie wartości spoczynkowe. Ich Einstein nie echolokalizuje, je zna, "z kapelusza".
I nie zdarza się by docierał do ciebie obraz jednej cząstki - zawsze docierają do ciebie obrazy cząstek z całego świata, z różnych odległości. Obrazy galaktyk, wszystkich cząstek. Do każdej twojej cząstki. - Ja już tego nie ogarniam. Już nie potrafię sobie tego wyobrazić i to opisać, ani matematycznie, ani filologicznie, jakby powiedział Lew Dawidowicz Landau. Przeszkadza mi mój wiek i moje nawyki, nabyte w szkołach i w życiu. - Nawet ta notka jest jakaś eklektyczna, nie wiadomo o czym. - Potrzebne nowe wyobrażenia, paralele.
Mój mózg już się kurczy, znikają słowa i zdania, gramatyka i ortografia.
A tytułem tej notki jest cytat ze strony phys.uni.torun.pl/publications/kmk/01Fiz-umyslu.pdf - ale ona nie o fizyce.
_______________________________________________________________
To bardzo upraszcza świat i fizykę.
Einsteina wzorami eR ze zmierzonych chwil t0 , t2 radar echolokalizuje relatywistyczne zdarzenie B1R o współrzędnych t1R , x1R a moimi wzorami eT ten sam radar, z tych samych zmierzonych chwil t0 , t2 echolokalizuje "spoczynkowe" zdarzenie B1T o współrzędnych t1T , x1T .
Ale Einsteina STW nie jest echolokacją eR ani eT ale ich paraecholokacją eRT , czyli ich stosunkiem
eRT ≡ eR / eT ≡ STW
Bo STW jest teorią relatywistycznych paradoksów a miarą paradoksu jest stosunek wartości eR (relatywistycznej) i eT (spoczynkowej) danej wielkości. - Wygodnie więc powyższe diagramy echolokacji eR i eT pokazać na jednym diagramie.
Ale wśród moich tekstów są bardzo przestarzałe, nawet wykpiwają relatywistyczne paradoksy. Naprawdę niesłusznie! - Od marca 2016 jestem ich obrońcą, bo wtedy dostrzegłem że klasyczne zjawisko Dopplera tak zniekształca (?) obrazy którymi świat z nami oddziaływa, a sam świat, materialne źródła emitujące te obrazy, spoczynkowe, nie jest relatywistycznie zniekształcany.
Ale UWAGA !Relatywistyczną szybkość VR zdecydowanie odrzucam! - W relatywistycznym świecie dla tardionów obowiązuje klasyczna szybkość VT = (K-1)c gdzie K jest klasycznym (i relatywistycznym - Einsteina!) współczynnikiem Dopplera
W Einsteina STW nie ma wzoru liczącego szybkość - szybkość w STW jest parametrem, takim jak wszystkie wartości spoczynkowe. Ich Einstein nie echolokalizuje, je zna, "z kapelusza".
I nie zdarza się by docierał do ciebie obraz jednej cząstki - zawsze docierają do ciebie obrazy cząstek z całego świata, z różnych odległości. Obrazy galaktyk, wszystkich cząstek. Do każdej twojej cząstki. - Ja już tego nie ogarniam. Już nie potrafię sobie tego wyobrazić i to opisać, ani matematycznie, ani filologicznie, jakby powiedział Lew Dawidowicz Landau. Przeszkadza mi mój wiek i moje nawyki, nabyte w szkołach i w życiu. - Nawet ta notka jest jakaś eklektyczna, nie wiadomo o czym. - Potrzebne nowe wyobrażenia, paralele.
Mój mózg już się kurczy, znikają słowa i zdania, gramatyka i ortografia.
A tytułem tej notki jest cytat ze strony phys.uni.torun.pl/publications/kmk/01Fiz-umyslu.pdf - ale ona nie o fizyce.
_______________________________________________________________
A ja już mam mentalnie trudności, a na dodatek komputer nade mną się znęca - co chwilę przesuwa się, skacze, zawartość edytowanego okna i muszę szukać kursora myszy. A w czasie szukania zapominam po co szukam.
A niżej jest tekst wątpliwej prawdopodobności. Wyżej też. - Już moich tekstów nie rozumiem, w czytaniu i pisaniu.
No i przez te dziewczyny …
- To podobno Alzheimer.
Radar eT liczy współrzędne spoczynkowe także ruchomych obiektów a nie współrzędne relatywistyczne, jak wzorami Einsteina. Ale nie oznacza to, że świat jest relatywistyczny, wzory Einsteina nie kłamią, kłamie ich współczesna interpretacja.
Moje wzory liczą te same relatywistyczne wartości Einsteina, a nawet trochę lepsze, ale tylko one pozwalają na ich euklidesową interpretację. Dzięki temu wiadomo że relatywistyczny świat Einsteina jest euklidesowy a nie pseudoeuklidesowy, Minkowskiego. Czyli relatywistyczny świat już ma model który da się zrozumieć. - Dzięki Dopplerowi. A niżej jest tekst wątpliwej prawdopodobności. Wyżej też. - Już moich tekstów nie rozumiem, w czytaniu i pisaniu.
No i przez te dziewczyny …
- To podobno Alzheimer.
Radar eT liczy współrzędne spoczynkowe także ruchomych obiektów a nie współrzędne relatywistyczne, jak wzorami Einsteina. Ale nie oznacza to, że świat jest relatywistyczny, wzory Einsteina nie kłamią, kłamie ich współczesna interpretacja.
To bardzo upraszcza świat i fizykę.
Czy spoczynkowy świat też jest relatywistyczny, gdy relatywistyczne są jego obrazy?
Bo one też są fizyczną częścią świata. - Obrazy bomby atomowej zniszczyły Nagasaki i Hiroszimę.
Narobiłem poznawczego bałaganu.
Ale oba połówkowe wzory Einsteina na jego relatywistyczne współrzędne, podane na początku tej notki, kłamią! - To one wymuszają absurdalną pseudoeuklidesową interpretację wzorów Einsteina.
Bo one też są fizyczną częścią świata. - Obrazy bomby atomowej zniszczyły Nagasaki i Hiroszimę.
Narobiłem poznawczego bałaganu.
Ale oba połówkowe wzory Einsteina na jego relatywistyczne współrzędne, podane na początku tej notki, kłamią! - To one wymuszają absurdalną pseudoeuklidesową interpretację wzorów Einsteina.
Trudno powiedzieć. LOLfobia |
Kobiety są pełne podziwu: https://c11.thera.pl/4gl
OdpowiedzUsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuń