Objawy kliniczne odwodnienia, na które należy zwrócić uwagę:
- ból i zawroty głowy,
- zaburzenia świadomości,
- zaburzenia widzenia,
- suchość w ustach/nosie,
- tachykardia (przyspieszenie akcji serca),
- uczucie osłabienia,
- zmęczenie,
- suchość skóry i zapadnięte oczy,
- zaparcia,
- ciemny kolor moczu,
- skurcze mięśni,
- skłonność do upadków.
Przypominam że latem 2017 zmierzono mi ciśnienie 200/90 p.100 - była to duża niespodzianka, bo nie czułem żadnej dolegliwości, to było nadciśnienie bezobjawowe. Ale pigułki obniżyły je do zakresów: skurczowe 140 do 160 i rozkurczowe 60 do 70.
Ale latem 2018 pielęgniarka zmierzyła mi 238/217 p.119
po kilkunastu minutach 185/87 p.72 następnie 181/83 p.68
- a ja znów czułem się normalnie, bezobjawowo. - Lekarka dała mi Captopryl 12,5 pod język i po pół godzinie ciśnienie spadło do 168/78 p.61.
Przestałem chodzić do lekarza, chyba już rok u niego nie byłem. Opiekunka społeczna raz na kwartał przynosi mi recepty na pigułki. Poza tym często jem warzywa i owoce. - Dzisiaj czuję się lepiej, ale nogi słabe. I biodra bolą. - Służba zdrowia mówi że do wesela się zagoi.
U mnie dzisiaj było znacznie chłodniej. Zaczynam odpoczywać.
OdpowiedzUsuńU nas też w czwartek było chłodniej o 10 C , niż w środę. A dzisiaj o 6:00 było tylko 14 C. - Ale w niedzielę będzie upalnie.
OdpowiedzUsuńA jeśli dzisiaj temperatura powietrza wynosi 0 stopni Celsjusza, a jutro będzie dwa razy zimniej, to ile stopni będzie jutro?
OdpowiedzUsuńCiekawe pytanie ...
OdpowiedzUsuńDopiero teraz je zauważyłem. I nie bardzo je rozumiem, bo u mnie, w komentarzach, Twoje zero stało się kółeczkiem - może to być litera "małe o" (minuskuła) albo cyfra zero. Takie figle zdarzają się z czcionką (krój) Georgia.
- Wiem że Ty napisałaś cyfrę a nie literę, ale nie znam odpowiedzi … - Moim zdaniem multiplikacja tutaj nie ma sensu, lepiej pytać przyrostami, różnicami.
- Ale pośmiać się też można.
Ciekawie odpowiedziałeś! Takie pytanie zadają na rozmowie kwalifikacyjnej. Byłam ciekawa, co Ty na to...
OdpowiedzUsuńTęsknię.
Ja też.
UsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń